Dzieci i młodzież mają wiele konkretnych pomysłów na zmianę w przestrzeni architektonicznej szkoły i chętnie się nimi dzielą. Wystarczy, że stworzymy atmosferę wzajemnego zaufania i warunki do partnerskiej rozmowy, w której głos ucznia jest tak samo ważny, jak nauczyciela. Propozycje młodych ludzi pokazują, że nie trzeba budować szkół od nowa – czasami wystarczy drobna, niskobudżetowa zmiana, by poczuli się w szkole, jak u siebie.

W listopadzie i grudniu w sześciu warszawskich placówkach biorących udział w programie Zaprojektuj szkołę zorganizowaliśmy 12 warsztatów – po dwa w każdej ze szkół. Dzięki temu lepiej poznaliśmy potrzeby i wyzwania stające przed uczestnikami programu. Ze szczególną uwagą wsłuchiwaliśmy się w głos dzieci i młodzieży, którym w Zaprojektuj szkołę daliśmy współodpowiedzialność za kreowanie i realizowanie zmian w szkolnej przestrzeni.

Zaczęliśmy od cyklu warsztatów z diagnozy potrzeb. Ich hasło przewodnie brzmiało: „nie zróbcie falstartu – zanim zaczniecie planować i wprowadzać zmianę, zbadajcie potrzeby wszystkich osób w szkole, poznajcie Wasze zasoby, jak i ograniczenia”. Na warsztatach oglądaliśmy zdjęcia, które podczas spaceru badawczego po swojej szkole zrobili uczniowie (scenariusz spaceru badawczego znajdziecie w praktycznym przewodniku Zmieniamy przestrzeń edukacyjną). Na zdjęciach pokazali miejsca, które lubią oraz te nielubiane. Analizując ich wybory, zastanawialiśmy się, jakie funkcje spełniają sfotografowane przestrzenie: co można robić w takim miejscu? jak można je lepiej wykorzystać? czy to miejsce cichej pracy, a może towarzyskich rozmów; relaksu z książką i muzyką, a może aktywności fizycznej? czy można tam pracować w grupach czy raczej indywidualnie? To ćwiczenie pozwoliło nam przyjrzeć się budynkowi szkoły nie tylko przez pryzmat tego, czy jest ładny, nowoczesny, ale przede wszystkim, czy jest funkcjonalny – czy i w jaki sposób służy uczeniu się i jakie sytuacje edukacyjne stwarza.

W kolejnym kroku uczniowie i nauczyciele pracowali na ciastku, naszej wersji persony. To autorskie narzędzie opracowane przez Zespół Fundacji w oparciu o stosowaną w biznesie metodę design thinking, którą przenieśliśmy na realia szkolne. Ciastek, na którym można pisać, rysować, wyklejać, pozwolił nam przez zabawę przeanalizować, kim jest odbiorca zmiany w przestrzeni w szkole, co go cechuje, co o nim wiemy. Ćwiczenie z personą otworzyło uczniów i nauczycieli na potrzeby tych drugich (zob. Ciastek – narzędzie pracy).

Po tym wstępie uczniowie z nauczycielami pracowali w grupach na narzędziu, które nazywamy kretem. Kret może mieć różne zastosowania (zob. Kret – narzędzie pracy); my go wykorzystaliśmy jako narzędzie do badania zasobów i ograniczeń oraz wstępnego planowania. Na początku, na plakacie każdy zespół wypisał zmiany, które chciałby wprowadzić w szkole, takie o których marzy – tutaj nie było żadnych ograniczeń. Następnie uczniowie wskazali bariery, które są przeszkodą w realizacji ich marzeń. Na końcu – wychodząc od marzeń, ale uwzględniając ograniczenia – każdy zespół wypracował realne pomysły na zmianę.

Warsztaty z diagnozy potrzeb przygotowały szkoły do kolejnego spotkania – tym razem z architektką, z którą wspólnie zastanawiali się nad tym, jak urzeczywistnić swoje propozycje i w praktyce zaaranżować przestrzeń. Uczniowie i nauczyciele przygotowali projekty, w których uwzględnili kolorystykę i formę sprzętów, i miejsc, którymi dysponują. Czasami tworzyli szkic od początku, bo dostali obietnicę, że od ich wizji będzie zależało, jakie meble czy akcesoria zostaną kupione lub zrobione.

Dzięki warsztatom przekonaliśmy się, że zarówno młodsze dzieci, jak i młodzież doskonale wiedzą, jakie są ich potrzeby i śmiało dzielą się swoimi pomysłami. Oczywiście ich otwartość zależy od tego, w jakich relacjach są z nauczycielami i na ile dorośli są w stanie dać młodym ludziom swobodę, możliwość współdecydowania (a nawet decydowania) i odpowiedzialność za projektowanie, i wprowadzanie zmiany. Młodzi ludzie okazali się kreatywni i zmotywowani do działania, a zgłaszane przez nich propozycje wypracowane na zasadach partnerskich z nauczycielami – bardzo realistyczne. Okazało się, że by szkoła stała się bliższa uczniom, by poczuli, że to ich miejsce, wcale nie trzeba jej budować od nowa. Czasami wystarczy kawiarenka ze stolikami wydzielona w stołówce, na korytarzu albo zaaranżowana w jednej z sal; niektórzy uczniowie chcieliby stworzyć na korytarzu przestrzeń z pufami i kanapami, inni potrzebują przyjemnego kącika do cichej pracy. W niektórych placówkach pojawił się pomysł na zmianę przyszkolnego terenu – patio lub spacerownika. To co łączyło wszystkie propozycje to ich nierewolucyjny charakter. To dowód na to, że wielką zmianę można rozpocząć od małych działań, często niskobudżetowych, co z zaskoczeniem podkreślali sami uczestnicy.

W warsztatach, zrealizowanych od 28 listopada do 15 grudnia, wzięło udział sześć nauczycielsko-uczniowskich zespołów projektowych – po jednym zespole z każdej szkoły biorącej udział w programie Zaprojektuj szkołę. Od października 2017 do czerwca 2018 roku bezpośrednio pracujemy z 18 nauczycielami i 70 uczniami.

ZAPROJEKTUJ SZKOŁĘ: co wiemy po cyklu warsztatów z uczniami i nauczycielami

 

Autorka: Aleksandra Saczuk

 

Projekt współfinansuje m. st. Warszawa.

Projekt jest realizowany na terenie miasta stołecznego Warszawy dla szkół ze wszystkich poziomów edukacyjnych ze szczególnym uwzględnieniem założeń „Programu rozwoju edukacji w Warszawie 2013-2020” oraz programu „Młoda Warszawa. Miasto z klimatem dla młodych 2016-2020”.