W tegorocznej edycji  programu Solidarność. Podaj dalej! polski fotograf Oskar Wangart zaproponował zdjęcie do analizy, poruszające temat nierówności społecznych. Celem tego programu jest poszerzenie i pogłębienie pola widzenia, dosłownie i w przenośni. Uczniowie i uczennice poprzez analizę fotografii zastanawiają się nad różnorodnością perspektyw i uczą się wrażliwości na drugiego człowieka.

Ćwiczenia z analizy obrazu w programie Solidarność. Podaj dalej! ułatwiają dzieciom  i młodzieży formułowanie opinii oraz wyrażanie swoich myśli i uczuć, które w kolejnym kroku zapisują na kartce pocztowej i wysyłają w świat.

Rozmowa z autorem fotografii „Postęp?”

Dlaczego sfotografowałeś starą, rozpadającą się kamienicę z nowoczesnym wieżowcem w tle, czyli zdjęcie, które wykorzystujemy w programie do rozmowy o nierównościach społecznych?

Widziałem ten budynek po drodze do pracy. Przechodziłem koło tej kamienicy regularnie, obserwowałem jej rozbiórkę, zainteresowało mnie to od takiej strony estetycznej, wydało mi się to ciekawe – stara kamienica symbolizująca przeszłość i nowoczesny wieżowiec – przyszłość. Najpierw zrobiłem zdjęcie, a potem tak naprawdę zrozumiałem, co na nim jest. Dla mnie fotografia jest o tym, żeby zauważać rzeczy, bo przecież mogłem tamtędy przechodzić i nie zrobić zdjęcia. Często trzeba po prostu być w odpowiednim miejscu i czasie. Miałem to szczęście, że tam byłem, na to trafiłem. Dla mnie najważniejszym tematem w fotografii są ludzie, ich historie. Kiedy robię zdjęcia budynkom, to dla mnie też jest historia o ludziach, którzy tam mieszkali, pracowali, budowali. Pociąga mnie też coś w tzw. brzydocie. Mówię „tzw.”, bo co człowiek to inny gust. Ale takie budynki są często dużo bardziej interesujące niż te wymuskane, wypieszczone.

Czym według Ciebie jest fotografia ?

Dla mnie fotografia jest bardziej rzemiosłem niż sztuką, mówię bardziej, bo to też jest jakieś spektrum. Na pewno jest też kreatywna. To uchwycenie chwili, ale też interpretacja rzeczywistości. Każdy ma “swoją” rzeczywistość i jak ja robię zdjęcie w taki a taki sposób, to już ją przedstawiam po swojemu, to ode mnie zależy, który kadr wybiorę. A wybór kadru może zmienić całkowicie wydźwięk i przesłanie zdjęcia. Nie lubię też takiego gadania, że AI zniszczy fotografię. Może stworzyć ładny obrazek, estetyczny, ale nie będzie on nigdy prawdziwy. Bo w fotografii nie chodzi o to, żeby zrobić zdjęcie i żeby to jakoś wyglądało. Obecności w danym miejscu nie da się stworzyć przy pomocy AI, można zobrazować emocje, ale to nie będą prawdziwe emocje. To będzie tylko wyobrażenie maszyny, która nie była w tym miejscu, nie widziała, nie doświadczyła tego, co przedstawia.

Dlaczego zostałeś fotografem?

To mega trudne pytanie. Nie było jednego konkretnego momentu w moim życiu, romantycznej historii. To był proces. To, co mnie najbardziej interesuje to fotografia społeczna. Myślę sobie, że z jednej strony fotografia zbliża do ludzi. Jak ktoś mnie widzi z aparatem, to podchodzi i pyta, czy mogę mu zrobić zdjęcie. Nie wszyscy. Niektórzy się odsuwają, jak widzą aparat. Z jednej zbliża, a z drugiej oddziela, trochę jest taką tarczą obronną, za którą można się schować.

Czy można zrobić dobre zdjęcie telefonem komórkowym?

Można. Tak jak powiedziałem, w fotografii chodzi o oddanie emocji, uchwycenie chwili. Ja zainwestowałem w dobry aparat rok temu, żeby mieć kontrolę nad tym, co wychodzi ze zdjęcia, które robię, żeby wyszło dokładnie tak, jak chcę. Ale robię też zdjęcia aparatem analogowym – zenitem po moim dziadku i kompaktowym kodakiem. To jest trochę niespodzianka, robię zdjęcie i nie wiem, co z tego wyjdzie i biorę też pod uwagę, że z całego filmu tylko jedno zdjęcie będzie się do czegoś nadawało.

Co poradziłbyś początkującym fotografom i fotografkom?

Żeby szli i robili zdjęcia. Trzeba po prostu fotografować. Nie ma konkretnej metody – trzeba próbować, zauważać, dostrzegać i próbować to uchwycić w kadrze. Dla mnie zbrodnią na fotografii jest niezrobienie zdjęcia, kiedy się powinno. Ja bym nie krytykował żadnego sposobu robienia zdjęć, podejścia do fotografii, czy narzędzia, którym się ją wykonuje. Nie uważam, że trzeba mieć 20 obiektywów i sprzęt za 20 tysięcy złotych. Myślę, że najgorszą rzeczą w fotografii jest bezczynność.

Z Oskarem Wangartem rozmawiała Agnieszka Gwiazdowicz, koordynatorka programu Solidarność. Podaj dalej!

Warszawa, 29.10.2024 r.

Więcej informacji o programie Solidarność. Podaj dalej! oraz przykładowe scenariusze zajęć z analizy obrazu znajdziesz na stronie: https://www.szkolazklasa.org.pl/obszary/solidarnosc-podaj-dalej/

Jeśli chcesz zobaczyć więcej zdjęć tego fotografa, wejdź na jego stronę: https://www.behance.net/oskar_wangart lub profil na Instagramie: https://www.instagram.com/_ow_photography/