Wiemy, że temat oceniania w ostatnim czasie jest niezwykle gorący. Zapytaliśmy nauczycieli, jak radzą sobie w zdalnym nauczaniu z ocenianiem i docenianiem swoich uczniów. Czy te doświadczenia wykorzystają po powrocie do szkoły? Zapraszamy Was do lektury tekstu dr Jeannette Słaby, nauczycielki języka polskiego i hiszpańskiego w Zespole Szkół nr 1 w Goleniowie oraz autorki kanału na YouTube Zeszyt do polskiego. Przypominamy też o możliwości zobaczenia nagrania z webinaru, w którym o ocenianiu rozmawiali Zyta Czechowska i Kamil Paździor.

Ocena szkolna jest informacją o wyniku kształcenia wraz z komentarzem dotyczącym tego wyniku. Komentarz dotyczy zwykle: warunków uczenia się, sposobu uzyskania informacji o wyniku oraz poprawnej interpretacji wyniku i sposobu wykorzystania tej informacji w toku dalszego uczenia się*. W czasie zdalnego nauczania rola oceny szkolnej musi zostać przedefiniowana na potrzeby aktualnej sytuacji. Przede wszystkim zmieniły się warunki pracy. Uczniowie i nauczyciele przebywają w swoich domach, starając się jak najlepiej wykorzystać ten moment. Można założyć, że najważniejsze w tej chwili jest samopoczucie uczniów i ich dobrostan. Wiadomo, że z warunkami do nauki bywa różnie, nie każdy ma dostęp do własnego komputera czy telefonu, nie mówiąc już o drukarce. Po drugiej stronie są też nauczyciele, którzy, mimo że zasady awansu zawodowego nakładają na nich sprawne wykorzystywanie narzędzi TIK, czasem bronili się jak mogli swojego przywiązania do tablicy, kredy i dyktowanych notatek.

Zmianie uległy także sposoby uzyskania informacji. W szkole najczęściej wykorzystuje się metodę wykładu, prezentacji wiedzy. W czasie zdalnego nauczania pojawiła się możliwość zastąpienia tradycyjnego wyłożenia materiału metodą projektową. Siedzenie przed komputerem po kilka godzin dziennie, by wysłuchać tematu, który edukacyjny YouTuber wyłoży szybciej i ciekawiej, mija się z celem. Uczniowie pragną czegoś nowego i atrakcyjnego, co będzie dla nich wyzwaniem, ale także pozwoli dobrze się bawić. Dlatego projekt realizowany w zespole, szczególnie w młodszych klasach, może okazać się atrakcyjnym sposobem na spędzenie czasu z drugim człowiekiem**.

Kolejną, jeśli nie najważniejszą rolą oceny, jest umiejętność wykorzystania nabytych informacji do dalszego uczenia się. Myślę tutaj nie tylko o sprawdzeniu własnej wiedzy, lecz przede wszystkim o zweryfikowaniu sposobu jej uzyskiwania. Chodzi mianowicie o to, by uczeń nabył informacji o sposobach uczenia się. I znów nauczanie zdalne może przyjść z pomocą, szczególnie wtedy, gdy pokażemy uczniom, jak zdobywać wiedzę (o technikach uczenia mówi się w szkole naprawdę niewiele, a to tak, jakby ktoś oczekiwał od ślusarza, że wymieni mu zamek w drzwiach, bez wiedzy i umiejętności, jak to zrobić).

Rozpoczynając zdalne nauczanie, zdawałam sobie sprawę, że nie będzie to łatwe zadanie. Miałam świadomość tego, że wszystko, co zrobię na lekcjach zdalnych, może zostać wykorzystane „przeciwko mnie”, ale też i może zaprocentować później. Mimo że na co dzień mam do czynienia z technologią informacyjno-komunikacyjną, prowadzę kanał na YT, korzystam z aplikacji do nauki języków takich jak: Quizlet czy Duolingo, musiałam wybrać platformę, z której będę korzystała w trakcie zajęć. Platform jest naprawdę dużo, jednak najważniejsze nie było to, na którą platformą się zdecyduję, tylko to, jak sprawić, by uczniowie chętnie uczestniczyli w moich zajęciach i aby w czasie zdalnej nauki nie zostawić uczniów samych sobie z materiałem. Rozmawiając z nimi, wymieniając opinie, oceniając ustnie, pytając i zachęcając do interakcji w świecie wirtualnym, nie tylko staram się ich motywować do dalszych aktywności, ale także uczę praktycznego zastosowania wykorzystanych narzędzi. Zawsze jestem do ich dyspozycji, nawet po zakończeniu zajęć. Jeśli mają pytania, staram się, aby nie zostały one bez odpowiedzi. Pytania zadawane przez uczniów są dla mnie niezmiernie istotne, dzięki nim wiem, czy mają z czymś problem, a także co należy jeszcze powtórzyć. Takie działanie pozwala mi na utrzymanie zdalnej relacji z uczniami.

Ocenianie to element, który nieodzownie tu występuje. Na początku pojawiło się pytanie: jak oceniać? Wydawało się, że jest to proste zadanie. Nie wszystko musi być ocenione, dlatego też czasami uczeń otrzymuje ode mnie informację zwrotną do wybranego zadania, wskazując mocne i słabe strony wykonania. Uczniowie sami poprosili, by za niektóre zadanie nie było ocen, lecz sama informacja o tym, jak to zadanie zostało wykonane. Uczniowie sami wyszli z propozycją o zastąpienie oceny informacją zwrotną w moim przypadku dopiero w czasie nauki zdalnej. Wcześniej też czasami prosili o to, ale raczej zależało im na tym, żeby ocen było jak najwięcej. Może to także wynik faktu, że jesteśmy tuż przed klasyfikacją roczna i niektórzy mają tych ocen naprawdę sporo. Po uzyskaniu takiej oceny zwrotnej są dobrze zmotywowani do tego, by dalej pracować. Ocena nie pełni roli „straszaka”, tylko rzeczywiście jest informacją na temat stopnia przyswojenia materiału. Zbudowanie takiej informacji polega przede wszystkim na wskazaniu ich mocnych i słabych stron, a także podaniu materiału do ćwiczeń, które mogą rozwiązać, by poprawić swój wynik.

Na pewno doceniam zaangażowanie, samodzielność i systematyczność pracy. Tradycyjne kartkówki czy sprawdziany zamieniałam w quizy, dzięki którym sprawdzam wiedzę i umiejętności. Tu również z pomocą przechodzi MS Teams oraz Forms, na którym można generować sprawdziany, testy oraz zadania. Na Teams istnieje również możliwość współpracy za pomocą aplikacji SharePoint, w której na udostępnionym zadaniu bądź tekście pracują wskazani uczniowie. Pozwalam też na wykazanie własnej motywacji i poszukiwania nowych rozwiązań. Jedni starają się bardziej, a innych trzeba motywować do pracy. Dość często wynika to z braku odpowiedniego sprzętu, dostępu do internetu czy też innych problemów technicznych. Liczy się dla mnie przede wszystkim to, że uczeń podjął próbę rozwiązania postawionego problemu. Jeśli nawet nie wyszło tak, jakbym chciała, doceniam jego wysiłek i zaangażowanie w samodzielność wykonania zadania, a nie pójście na łatwiznę i oddanie „gotowca”. Dlatego bardzo ważna jest dla mnie aktywność ucznia. W tym momencie można oczywiście zapytać, co zrobić z uczniem, który na zajęciach się nie pojawia lub jest, ale nie bierze w nich aktywnego udziału. Podobne sytuacje zdarzały się również w czasach przed wirusem. Wówczas idealnie sprawdzi się praca w grupach oraz krótki test, do którego uczniowie sami napiszą sobie pytania.

To, co zostało wypracowane na nauczaniu zdalnym, na pewno znajdzie swoje miejsce w rzeczywistości szkolnej Z pewnością na moich lekcjach będę stosowała sprawdziany w formie quizu, będę doceniać aktywność na lekcjach, a także premiować dociekanie, sprawdzanie i weryfikowanie wiedzy przez uczniów.

Najważniejsze w ocenianiu online nie są zatem warunki pozyskiwania wiedzy ani sposób uzyskania informacji o wyniku, tylko poprawna interpretacja oceny oraz informacja zwrotna dotyczącą sposobu wykorzystania tej informacji do dalszego uczenia się.

 

Autorka: dr Jeannette Słaby – nauczycielka języka polskiego i hiszpańskiego w Zespole Szkół nr 1 w Goleniowie; autorka kanału „Zeszyt do polskiego” na YouTube.

 

*B. Niemierko,  Pomiar wynikόw kształcenia, WSiP, Warszawa 1999.
**https://umarlestatuty.pl/2020/04/05/nie-zmarnujmy-okazji-jaka-daja-nam-e-lekcje/