W ostatnich miesiącach prace domowe stały się przedmiotem intensywnej debaty politycznej. Dyskusje na temat ich roli, formy i ilości stale towarzyszą także dyskusjom medialnym. Zebraliśmy opinie nauczycieli, nauczycielek oraz rodziców, aby przyjrzeć się temu zagadnieniu z różnych perspektyw i zaproponować najlepsze wskazówki na temat tego, jakie powinny być prace domowe.
Dostrzegane problemy i wyzwania związane z zadawaniem prac domowych
Prace domowe stanowią dobrą okazję do spędzania czasu z rodzicami i pogłębiania więzi. W ocenie niektórych osób rodzicielskich wspólne rozwiązywanie zadań pozwala być na bieżąco z tym, czego aktualnie uczą się ich dzieci. Jednocześnie, w wielu wypowiedziach nauczycieli i nauczycielek dostrzegamy powtarzające się problemy związane z pracami domowymi.
Należą do nich nierówny rozkład pracy domowej dla dzieci, różne oczekiwania rodziców wobec zadań domowych, a także fakt, że prace te bywają niedostosowane do indywidualnych możliwości ucznia. Dodatkowo, nierówności społeczne sprawiają, że niektórzy rodzice mogą pomóc swoim dzieciom lub zorganizować im korepetycje, podczas gdy inni nie są w stanie tego zrobić.
Warto zauważyć, że rola prac domowych w edukacji dawno nie była w Polsce poddana badaniu – ostatnie z nich pochodzi z 2015 roku: O pracach domowych – czyli, czy więcej znaczy lepiej? Istnieje również problem z kontrolą nauczycielską nad procesem odrabiania pracy domowej, co sprawia, że nie zawsze jest jasne, kto tak naprawdę wykonuje zadania.
Czas w domu
W komentarzach rodziców pod artykułami i postami na temat prac domowych często pojawia się argument, że dom powinien być azylem, czasem na odpoczynek i rozwijanie pasji, a nie miejscem, gdzie dzieci spędzają długie godziny nad pracami domowymi. Jednak, z drugiej strony, niektórzy rodzice podkreślają konieczność wykonywania zadań domowych jako obowiązku pozalekcyjnego, który pomaga utrwalać i zrozumieć materiał.
Mój syn musi wykonać zadania domowe i pouczyć się (to jego obowiązki pozalekcyjne) jakoś nie widzę, żeby był ciemiężony i godzinami siedział nad książkami, a mimo tego ma czas na kolegów, piłkę nożną, siłownię.
Zadania z sensem czyli takie, które mają sprecyzowany cel, są kreatywne, dobrowolne i podzielone na poziomy trudności.
Rodzice nie mają uczyć, ale dziecko ma ćwiczyć to, czego nauczyło się w szkole. A to jest różnica. Nie nauczy się dobrze czytać bez trenowania czytania.
Prace domowe - głos nauczycielski
Nauczyciele i nauczycielki zwracają uwagę, że prace domowe powinny mieć cel i być dostosowane do możliwości dziecka. Zadania z sensem, które mają sprecyzowany cel i są kreatywne, są zdecydowanie bardziej efektywne. Jednakże, istnieje także przekonanie, że wiele aktywności powinno być wykonywane poza szkołą, np. pisanie szlaczków czy trening czytania, i jeśli nauczyciel tego nie zadaje, nie każdy rodzic będzie w stanie zapewnić regularne ćwiczenia.
Jako polonistka praktycznie nie zadaje do domu, bo nie ma sensu czytanie dziesięciu identycznych prac ściągniętych z tej samej strony internetowej. Przypominam natomiast, że zadanie domowe z polskiego jest zawsze, bo zawsze uczniowie muszą czytać lektury albo przynajmniej ćwiczyć technikę czytania.
Ci odpowiedzialni [rodzice], którym zależy będą ćwiczyć, a reszta? Jak nie ma pracy domowej, to nie trzeba.
Przykłady ciekawych prac domowych, pozwalających uczniom i uczennicom kształtować swoje kompetencje bez obciążania, które zostały stworzone m.in. przez nauczycielki i nauczycieli współtworzących i obserwujących facebookowy profil „Zadaję z sensem”, są zamieszczone na stronie Zadania z sensem oraz w tekście Zadawać czy nie zadawać.
Jakie zatem powinny być prace domowe?
- zadawane z wyprzedzeniem
- skoordynowane w całej szkole
- dostosowane do możliwości dzieci, na różnych poziomach trudności; dlatego to nie czas potrzebny do wykonania pracy domowej, ale możliwości dziecka powinny być wyznacznikiem ilości pracy domowej
- zadawane w tygodniu, a nie na weekend czy ferie
- interdyscyplinarne
- nie oceniane stopniem - żeby ocena nie stała się jedynym celem ich wykonywania
- mające konkretny cel rozwojowy, który dziecko powinno rozumieć (rozwijać konkretne kompetencje, doskonalić poszczególne umiejętności)
- sprawdzane przez nauczycieli z informacją zwrotną
- dzieci z różnych klas równoległych, mające lekcje z różnymi nauczycielami, powinny mieć podobne obciążenia
- nie powinny być “mechaniczne”, ale zawierać przestrzeń dla własnych pomysłów i wyborów (największy wpływ na efektywność pracy domowej ma wysiłek wkładany przez ucznia w jej wykonanie oraz samodzielność i autonomia)
W obliczu zmian politycznych w polskiej edukacji, ważne jest, aby dyskusja na temat praktyk związanych z pracami domowymi była kontynuowana, uwzględniając głosy wszystkich zainteresowanych stron: kadry nauczycielskiej, rodziców oraz samych uczniów i uczennic. Ostatecznym celem powinno być stworzenie rozwiązań, które będą służyć efektywnemu uczeniu się oraz rozwojowi dzieci i młodzieży, jednocześnie zapewniając im czas na odpoczynek, rozrywkę i rozwijanie swoich pasji poza murami szkoły.